'Czy warto?'
Mało jest mini-serialów liczących po 9-10 odcinków jak słynny Sherlock BBC. Chociaż każdy fan przyzna, że wolałby takowych odcinków o wiele więcej. Nie powiem Wam, czy warto zacząć oglądać dany serial. To Wasz wolny czas i możecie go 'marnować' na każdy możliwy sposób. Jednak jednego jestem pewna. Jeśli tylko dacie wciągnąć się w historię to potem będziecie chcieli więcej i więcej.. Dołączycie do fandomu, będziecie czekać na każdą nowinkę z planu oraz zaatakujecie każdego kto wypowie tytuł serialu w rozmowie. Takich zachowań jest masę i wiedzcie tylko jedno. Z fandomu nie ma już ucieczki. Chociaż nie wiadomo jak bardzo chcielibyście skończyć Waszą małą obsesję to nie warto. Po kilku dniach rezultat będzie tylko taki, że nie będziecie mieli co zrobić ze swoim życiem. ALE.. Kto chciałby w ogóle uciekać? Dzisiaj zaczynamy przygodę z najlepszymi serialami jakie do tej pory udało mi się obejrzeć! Po jednym, gdy już czekacie na nowy sezon zapragniecie też nowego więc spieszę Wam z pomocą. Jeżeli chcecie, żebym wyróżniła jakiś inny serial to śmiało piszcie do mnie na mail: kuroku.net@onet.pl
Dziś na pierwszy ogień idzie Supernatural czyli najbardziej niestraszny 'horror' (bo tak ma m.i.n w kategoriach a zdecydowanie do horrorów nie należy)
Cóż.. Liczy on sobie na razie jedenaście sezonów czyli 241 odcinków. Wydaje Wam się, że to dużo? Muszę wyprowadzić Was z błędu bo jeden sezon można obejrzeć w dwa dni (nie licząc zarwanych nocy!) Ale zacznijmy może od opisu ze strony:
'Dean i Sam od dzieciństwa
przygotowywani byli do misji, która stanowi sens ich życia. Jednak to
już przeszłość. Teraz Sam (Jared Padalecki) chce studiować prawo, żyć spokojnie i
normalnie. I tak się dzieje do chwili, kiedy jego starszy brat, Dean
(Jensen Ackles), zjawia się z niepokojącymi wiadomościami: ich ojciec,
człowiek, który od 22 lat walczył ze złem, zniknął. Aby go odszukać i
pomóc ludzkości pokonać złe siły, bracia muszą ścigać to, na co on
polował... a Sam będzie zmuszony powrócić do życia, które, miał
nadzieję, na zawsze zostawić za sobą'
Postaram się nie bez żadnych spoilerów ;) Więc tak.. Bardzo dużo moich znajomych nakłoniłam do oglądanie tej perełki i każdy już po kilku odcinkach zadaje mi to samo pytanie 'Czy oni w ogóle znajdą tego ojca?' Chcąc zachęcić Was do serialu powiem tylko jedno. Tak, znajdą go jeszcze w pierwszym sezonie więc nie martwcie się, że całe jedenaście sezonów zajmuje im tylko ta czynność. Możemy się pośmiać z suchych żartów Deana który nie dość, że słucha klasycznego rocka to jeździ piękną Impalą z 67 oraz podziwiać Sama, który jest tak troskliwy i słodki, że nie da się go nie kochać. W czwartym sezonie pojawia się wątek aniołów i poznajemy Castiela odgrywanego przez nikogo innego jak Mishę Collins. Mówiąc wprost.. Postać ta miała pojawić się tylko w kilku odcinkach jednak fani tak pokochali zarówno Casa, który jest bardzo nieczuły jednak stara się uczyć i nawiązuje przyjaźń z Winchesterami (Sam i Dean) jak i samego Mishę, że postać została z nami do dziś!
Serial ten pokazuje nam, że rodzina jest najważniejsza jednak też, że rodzina nie kończy się na więzach krwi. Są demony, anioły, potwory i inne takie z którymi bracia starają się walczyć by pomścić mamę. Jeżeli jesteście w trakcie oglądania i Sam albo Dean zginęli to nie martwcie się. Zrobili to ponad piętnaście razy ;) W tym roku oficjalnie pojawi się dwunasty sezon na który każdy fan wyczekuje z niecierpliwością. Jedenasty dał nam takie zakończenie, że zastanawiam się jak to przeżyliśmy.
Teraz jeśli serial mamy już omówiony to przystąpmy do kilku spraw o których musicie wiedzieć oglądając go.
1. Nasz fandom SpnFamily to najlepsze co może spotkać Was w życiu. Należę do wielu jednak ten osobiście mogę wyróżnić i za niego poręczyć. Każdy Wam tam pomoże i nie spotkacie się z nie akceptacją. Nikt nie zwyzywa Was za inny ship bądź też co najgorsze - za Wasz wygląd. Każdy problem staramy się rozwiązać razem i umilamy sobie wspólnie czas czekając na kolejne odcinki. Nie wierzysz? Sam się przekonaj a nie pożałujesz.
2. Aktorzy to cuda stąpające po Ziemi i wcale nie mówię o wyglądzie. Traktują każdego fana jak członka rodziny co jest piękne w tych czasach gdzie rozpieszczone gwiazdki mają w dupie swoich fanów. Każdy z obsady ma do siebie ogromny dystans i to piękne obserwować ich wariacje. Misha oraz Jensen to mistrzowie własnego shipu. To oni wypchali internet zdjęciami Cocklesa (ship aktorów) oraz Destielem (serialowy, zaraz o nim powiem) Obejrzyjcie tylko nagrania z Comic Conu czy też wywiady. Misha kupił nawet wszystkim pizze! A Jared? Jared to ojciec Cocklesa. Tyle w temacie, resztę pozostawiam Wam bo to już za piękne by to odbierać.
3. Istnieje wiele shipów ale jest jeden, który ma największe szanse, jest najwięcej podtekstów a fani nie muszą się nawet doszukiwać! Mam oczywiście na myśli Destiela (Dean i Castiel) Jest tyle momentów, zdań czy nawet zwykłych spojrzeń, że nawet antyfan tego shipu musi przyznać jakie to widoczne. Jak już się zatracicie to stanie się to sensem życia.
4. Jeśli zatracisz się też już w tym cudownym fandomie to będziesz szukał gadżetów, koszulek, stronek i wszystkiego innego co tylko bardziej wprowadzi Was do tego świata. Takich stron jest dużo jednak postaram się podać Wam te najbardziej uwielbiane przeze mnie.
Oficjalna polska strona: klik
Najlepszy polski twitter: klik
Amulet Deana bez problemu znajdziecie na Allegro ;)
Jest jeszcze wiele rzeczy o których mogłabym Wam powiedzieć jednak przeczytanie zajęłoby Wam kilka dni bo byłaby to już Ewangelia Winchesterów! Jeżeli chociaż trochę Was zaciekawiłam to piszcie, chętnie poznam Wasze opinie. Gdyby ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej to śmiało pytajcie. Miłego oglądania i do następnego!
Zdjęcie z mojego instagrama: kurokuu96 |